Zanim jednak Tomasz Adamek skrzyżuje rękawice z ukraińskim mistrzem, wcześniej musiał pokonać w ringu „Kolosa” z Irlandii Kevina McBridea, odnosząc swoje 44 zwycięstwo w zawodowej karierze, a szóste w wadze ciężkiej. Pojedynek z McBridea-em był dla naszego zawodnika tylko jednym z etapów przygotowań do wrześniowej walki z Kliczko, a „Góral” w dobrym stylu i jak przystało na przyszłego mistrza, pokazał rywalowi, „gdzie jest jego miejsce w szyku”, wygrywając wysoko na punkty.
Tomasz Adamek zapytany o zbliżającą się wielkimi krokami walkę z Witalijem Kliczko (42-2, 39 KO) odparł: „Zdobycie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej byłoby zwieńczeniem mojej kariery. Na pewno nie będzie łatwo, lecz ja Góral z Gilowic nie mam przecież nic do stracenia. Zawsze wychodzę na ring żeby wygrać, bo to jest przecież moja praca. Z pewnością McBridea to nie to samo co Kliczko, natomiast moim atutem jest szybkość i właśnie na niej muszę bazować”.
Adamek swoim stylem walki przypomina trochę Evandera Holyfilda, z czasów kiedy ten walczył jeszcze w wadze juniorciężkiej, który, podobnie jak jego wielki poprzednik, boksuje bardzo dobrze technicznie, jest szybki i dynamiczny, zawsze bardzo dobrze przygotowany do każdej walki, jest zawodnikiem z charakterem. Innym ważnym elementem wyróżniającym Adamka na tle innych bokserów jest to, że podczas każdej walki cały czas myśli i dostosowuje swój plan taktyczny do sytuacji w ringu.
Tomasz Adamek to kolejny polski sportowiec, który ma szansę dołączyć do grona największych współczesnych mistrzów światowego sportu, takich jak: Adam Małysz, Justyna Kowalczyk czy Robert Kubica.
Myślę, że ten skromny i obdarzony wielkim sercem do walki, „Góral z charakterem” jest w stanie nam wszystkim udowodnić, że zasługuje na tytuł Championa Boksu.
Autorem jest: Andrzej Kiełczykowskihttp://sportnablogger.blogspot.com/2011/04/czy-tomasz-adamek-zostanie-championem.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz