środa, 29 czerwca 2011

Zawód czy sposób na życie?

Praca instruktora fitness - na czym polega, czym jest, czy to tylko zawód, czy również pasja i hobby?
Fakty

Zawód instruktora fitness w klasyfikacji zawodów i specjalności nosi fachową nazwę Instruktor rekreacji ruchowej i posiada numer 347504 (kategoria zawodowa: Instructor of physical recreation). Specjalność funkcjonuje na podstawie dwóch aktów prawnych, których przytaczać nie będę, bez obawy.

Fitness to rodzaj gimnastyki uprawianej dla zdrowia. Praca instruktora polega na prowadzeniu zajęć grupowych i jednym z jego głównych zadań jest dbałość o stale wysoki poziom motywacji do ćwiczeń każdego z podopiecznych, jak również swej własnej motywacji do pracy. Wspólne zaangażowanie prowadzącego i uczestnika zajęć przynosi pozytywne efekty procesu treningowego.


Trochę historii

Z punktu widzenia historycznego, zawód instruktora jest bardzo młody, początki fitnessu łączyć należy z wynalezieniem i rozpowszechnieniem podstawowej formy gimnastyki rekreacyjnej jaką był aerobik. Kolebką aerobiku są Stany Zjednoczone a za wynalazcę tej formy ćwiczeń uznawany jest dr Kenneth Cooper. Ćwiczenia "aerobowe" (czyli tlenowe) dały początek nazwie najbardziej popularnej formy aktywności ruchowej milionów ludzi. Cechą charakterystyczną tego rodzaju wysiłku było to, że układ krążenia i oddychania ćwiczącego pracował w ten sposób, aby organizm mógł w trakcie ćwiczeń pobierać dostatecznie dużo tlenu i unikać okresów niedotlenienia.

O ile autorem metody ćwiczeń noszących wspólną nazwę "aerobik" był wspomniany Cooper, o tyle symbolem ćwiczeń gimnastycznych wykonywanych w rytm muzyki była jego rodaczka, popularna niegdyś aktorka Jane Fonda. Aerobik nie zyskałby obecnej popularności gdyby nie uwielbiana przez miliony fanów kina gwiazda filmowa. Gdy w 1979 po raz pierwszy znalazła się w klubie, gdzie prowadzono zajęcia gimnastyczne dla kobiet, była zachwycona tą formą rekreacji i oczarowana aerobikiem otworzyła swój fitness klub w Los Angeles. Występując w telewizji, wydając książki i kasety wideo spowodowała, że o ćwiczeniach aerobowych dowiedziały się miliony ludzi.


Pasja, powołanie

W jaki sposób zostałam instruktorką, czemu wybrałam tę drogę i czym jest dla mnie ta praca? Zadałam to pytanie kilku dziewczynom z warszawskich klubów - czy to hobby, pasja, a może zupełny przypadek?

Instrukor fitness podejmujący pracę w zawodzie, prowadząc proces treningowy wielu osób, musi zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności jaka na nim ciąży. Rolą instruktora jest uświadamianie ludziom przychodzącym na zajęcia, kim są, jakich wyborów dokonywać powinni w zakresie swego stylu życia oraz jak mogą dbać o swoje ciało i psychikę. Dla Pauliny kontakt z ludźmi jest bardzo ważny, „chcę aby na moich zajęciach każdy czuł się dobrze, że jest pod dobrą opieką. Staram się stwarzać na zajęciach przyjazny klimat, choć czasami zdarzają się niemiłe sytuacje. Jest to praca z ludźmi, dlatego trzeba być gotowym na wszystko.” Dobry trener musi być człowiekiem otwartym na potrzeby innych i nie może bać się wyzwań. Tym bardziej, że dla wielu klientów pełni także rolę psychologa, ufają mu jako profesjonaliście.

„To ciężka praca, ale dająca mi satysfakcję ze względu na pracę z ludźmi i nad sobą. Cieszą mnie roześmiane buzie po moich zajęciach, powracające po przerwie, jak i stałe klientki przychodzące do mnie od lat. Cieszy mnie, że mogę im pomóc oderwać się od codzienności, stresów, problemów, poprawić ich wydolność, wygląd, dodać energii do życia”. W przypadku Gosi zaczęło się od dziecka, które od małego było roztańczone, wysportowane. Najpierw szkoła baletowa, która również okazała się szkołą życia i kuźnią charakterów. Po szkole pozostała potrzeba ciągłej aktywności fizycznej, w tym momencie nastał idealny czas na fitness. Po 7 latach zapał nie minął, mogą to poświadczyć zadowolone klientki.

To właśnie osoby kochające taniec, od zawsze aktywne fizycznie, często szukając sposobu na miłe spędzenie czasu, odkrywają swoją pasję. „Moja przygoda z fitnessem zaczęła się w 2000 roku (...). Ponieważ tańczyłam jako dziecko, stwierdziłam, że najlepszymi zajęciami będą dla mnie zajęcia hilo. Na pierwszych i drugich zajęciach myliłam się bardzo, ale od trzecich zajęć załapałam bakcyla. Zaczęłam też chodzić na zajęcia wzmacniające, poznałam instruktorów, tych którzy oprócz prowadzenia zajęć występowali na konwencjach” Tak właśnie zaczynała Paulina, zapisując się do klubu nawet nie przypuszczała, że może być to początkiem ciekawej przygody. „Zaczęłam wyjeżdżać na konwencje razem z firmą Nike i reklamować ich ciuchy (...) podczas któregoś wyjazdu stwierdziłam, że chcę być instruktorem aerobiku.” Zaczęła się wtedy szkolić, zaczynając od pracy w mniejszych osiedlowych klubach, trafiła w końcu do jednego z większych klubów w Warszawie, gdzie pracuje już od 5 lat. „Lubię każdą formę zajęć, bo dają mi one ogromną radość ale moimi ulubionymi formami zajęć są dance i step – ponieważ widzę jaką one dają frajdę klientom, dzięki tym zajęciom mogę wymyślać choreografie, uczyć coraz nowszych, ciekawszych i często trudniejszych rzeczy. Dzięki zajęciom choreograficznym mogę się rozwijać, a wraz ze mną grupa, która uczęszcza na te zajęcia. Satysfakcją jest dla mnie uczenie skomplikowanych rzeczy i patrzenie jak klienci powtarzają dany układ z mniejszymi lub większymi problemami ale zawsze z uśmiechem na ustach.” Wysoki poziom zajęć daje w efekcie zadowolenie klientów. Oczywiście instruktor nie jest tytanem ani herosem, też zdarza mu się pomylić, sztuką jest wybrnięcie zwycięsko z sytuacji.

W przypadku Karoliny, początki wyglądały podobnie: „Najpierw sama byłam klientką fitness klubu i coraz bardziej się "wkręcałam". W końcu stwierdziłam, że warto (...) ugryźć fitness z tej drugiej strony czyli zostać instruktorem. (...) Teraz po 7 latach pracy stwierdzam, że jest to cudowny zawód w którym można się ciągle rozwijać ale jest też bardzo wymagający.” Oprócz tego od wielu lat trenuje sporty walki i bez tego nie wyobraża sobie swojego życia. „O ile fitness jest moją pracą tak moje treningi są dla mnie relaksem i "wypoczynkiem" bo mogę być skupiona tylko na sobie. Taki trening doskonale uzupełnia fitness gdyż ciało jest zmuszone do zupełnie innego wysiłku, innej pracy, a z drugiej strony- fitness daje mi siłę i kondycje na treningach sztuk walki”.


Zawodowo

Ponieważ zawód instruktora fitness nie stanowił kiedyś oddzielnej specjalizacji na żadnej z wyższych uczelni, aby szkolić odpowiednie osoby na dane stanowisko organizowano szereg kursów przygotowawczych, często zakończonych egzaminami sprawdzającymi. Z biegiem czasu pracodawcy zaczęli wymagać od swoich pracowników uprawnień państwowych (licencji), co znacznie zmobilizowało instruktorów do podwyższenia kwalifikacji. Obecnie na szkolenia składają się obowiązkowo zajęcia z podstaw anatomii, rytmiki, metodyki zajęć a także często wykładane są podstawy zdrowego żywienia. Akademia Wychowania Fizycznego daje już możliwość uzyskania dyplomu studentom wybierającym tę specjalizację, dzięki czemu rośnie liczba wyspecjalizowanej kadry instruktorskiej wśród absolwentów.
„Praca instruktora fitness nie należy do najłatwiejszych, trzeba pamiętać, ze instruktor odpowiada za zdrowie klientów podczas zajęć. Dlatego Paulina, jako studentka AWF, stara się uświadamiać ludziom, jakie mogą być konsekwencje nieprawidłowego wykonywania ćwiczeń.


Podsumowanie

„Dzięki tej pracy zaprzyjaźniłam się z kilkoma osobami, mimo tego, że widzimy się rzadko i na krótko. Mam nadzieję wykonywać ten zawód jak najdłużej” Dla Pauliny, Gosi, Karoliny i innych dziewczyn, które związały swoje życie z zawodem instruktora fitness, po trudach dnia codziennego, pracy nad sobą, przygotowaniem zajęć, największą nagrodą jest zadowolenie klientów.

Dominika Kołodziejska www.dlaurody.pl 
autor-Dominika Kołodziejska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz