Nie od dziś wiadomo, że w drużynie z al. Unii nie przelewa się, problemy ze sponsorami, problemy z obiektem i problemy z wypłatami i grzanie dołu tabeli nie nastraja pozytywnie...
Najniższy budżet w ekstraklasie ma swoje efekty w całym funkcjonowaniu klubu...
Jednak coś zostało z dawnych czasów...
Gdy podjedziemy pod obiekt, najlepiej nie parkując zbyt blisko, tak by żadna cegła nie uszkodziła nam przypadkiem samochodu - złapiemy się za głowę, mówiąc w myśli "jej pomyliłem adres"
Każdy trąbi kryzys, kryzys, nie ma wypłat na czas, a parking obnaża wszystko!
I tak moją listę otwiera piekielnie szybkie AUDI R8 należące do Seweryna Gancarczyka, które w momencie robienia zdjęcia spaliło spokojnie ze 4 litry, w końcu 430KM trzeba wykarmić. Niestety jest na tyle niewygodnie, gdyż może pomieścić jedynie 2 osoby, dlatego piłkarz dysponuje również AUDI Q7, stosowany zamiennie.
Na parkingu błyszczy się również śnieżnobiałe PORSCHE 911 CABRIO o mocy 360 KM, która swobodnie jest w stanie "czochrać fryzurę Marka Saganowskiego, a przy tym dawać fan z jazdy w przerwie miedzy treningami.
Natomiast Marcin Adamczyk postawił na gangsterską terenówkę czyli BMW X5, modna, wygodna i również nie należąca do tanich.
Wygodę ceni również Marcin Mięciel przybywając AUDI Q7, w ślady za nim poszedł Grzegorz Bonin, który również sprawił sobie takie cacko parkując tuż obok.
Na młodzieńczy fan postawił Wojciech Łobodziński serwując sobie VW GOLFA GTI o mocy 210 koni, tym hothatchem nie jest w stanie się spóźnić na żaden trening.. I tak mógłbym przedstawić cały skład z nazwiska wymieniając wszystkie najnowsze wynalazki motoryzacji, jednak na największą uwagę zasługuje Peugeot 407 Piotrka Klepczarka, które totalnie nie pasuje na ten HOT PARKING - i dla niego największe brawa za wstrzemięźliwość i pokorę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz